czwartek, 31 grudnia 2015

Czytelnicze podsumowanie roku 2015



                Nadszedł 31 grudnia, ostatni dzień tego cudownego roku. Oznacza to, że przyszedł czas na podsumowanie #bookchallenge, w którym uczestniczyłam czytając kolejne pozycje literackie. 



Zatem książki, które zdążyłam w tym roku poznać w całości to:

1. Mario Vargas Llosa „Dyskretny bohater”
2. Gillian Flynn „Ostre przedmioty”
3. Zofia Nałkowksa „Medaliony”
4. Charlotte Link „Lisia dolina”
5. Malala Yousafzai „To ja, Malala”
6. Emilly Giffin „Ten jedyny”
7. Charlotte Link „Nieproszony gość”
8. Sarah McCoy „Córka piekarza”
9. Emily Giffin „Coś pożyczonego”
10. Emily Giffin „Coś niebieskiego”
11. Zygmunt Miłoszewski „Uwikłanie”
12. Gillian Flynn „Mroczny zakątek”
13. Dorota Gąsiorowska „Obietnica Łucji”
14. Zygmunt Miłoszewski „Ziarno prawdy”
15. Zygmunt Miłoszewski „Gniew”
16. Charlotte Link „Ciernista róża”
17. Bogna Ziembicka „Tylko dzięki miłości”
18. Pam Jenoff „Dziewczyna komendanta”
19. A.S.A. Harrison „W cieniu”
20. Jojo Moyes „Razem będzie lepiej”
21. Bogna Ziembicka „Bądź przy mnie”
22. Jo Nesbø „Człowiek nietoperz”
23. J.R.R. Tolkien „Hobbit”
24. Anna Mulczyńska „Przyjaciółki ze Staromiejskiej”
25. Ryszard Kapuściński „Cesarz”
26. Jo Nesbø „Karaluchy”
27. Roma Ligocka „Droga Romo”
28. Jacek Dehnel „Lala”
29. Charlotte Link „Czas burz”
30. Ałbena Grabowska „Stulecie Winnych. Ci, którzy przeżyli”
31. Clara Sanchez „Widok z nieba”
32. Paulo Coelho „Zdrada”
33. Dawid Sierakowiak „Dziennik”
34. Ałbena Grabowska „Stulecie Winnych. Ci, którzy walczyli”
35. Ałbena Grabowska „Stulecie Winnych. Ci, którzy wierzyli”
36. Katarzyna Puzyńska „Motylek”
37. Douglas Lain „Mężczyzna ze Stumilowego Lasu”
38. Katarzyna Puzyńska „Więcej czerwieni”
39. Charlotte Link „Gra cieni”
40. Katarzyna Puzyńska „Trzydziesta pierwsza”
41. Charlotte Link „Wielbiciel”
42. Katarzyna Puzyńska „Z jednym wyjątkiem”
43. Roma Ligocka „Tylko ja sama”
44. Katarzyna Bonda „Pochłaniacz”
45. Donna Tartt „Szczygieł”
46. Emilly Giffin „Pewnego dnia”
47. Emilly Giffin „Sto dni po ślubie”
48. Piotr C. „Pokolenie Ikea”
49. Piotr C. „Pokolenie Ikea – kobiety”
50. Katarzyna Michalak „Ogród Kamili”
51. Katarzyna Michalak „Zacisze Gosi”
52. Katarzyna Michalak „Przystań Julii”
53. Katarzyna Puzyńska „Utopce”
54. Charlotte Link „Ostatni ślad”
55. Małgorzata Gutowska-Adamczyk „Kalendarze”
56. Charlotte Link „Echo winy”
57. Praca zbiorowa (K. Bonda, M. Kalicińska, K. Michalak, K. Mirek, N. Socha, M. Warda, M. Witkiewicz) „Cicha 5”
58. Emily Giffin „Dziecioodporna”
59. Magdalena Witkiewicz „Po prostu bądź”

                Przyznaję – jestem zadowolona. Rok miał 52 tygodnie, mi udało się przeczytać 59 pozycji, wychodzi średnio jedna na tydzień. Przy mojej pracy nie było to łatwe, ale czytam najczęściej w komunikacji miejskiej, a że trochę czasu tam spędzam, to miałam ułatwione zadanie. O części z tych utworów recenzje już się ukazywały albo dopiero ukażą. 

Postanowiłam jednak wybrać swoje „TOP 5” książek z roku 2015. (Kolejność przypadkowa, wszystkie na równi wywarły na mnie ogromne wrażenie!)

1. Malala Yousafzai „To ja, Malala”

Historia niesamowitej dziewczyny, która musiała pokonać wiele przeciwności losu. Recenzja na blogu była już we wrześniu.


2. Charlotte Link „Ciernista róża”
Link to taka pisarka, że zachwycam się każdą jej książką, która wpadnie mi w ręce. Jeszcze nie trafiłam na taką, która by mnie zawiodła. Styl pisania i historie, które tworzy bardzo mi odpowiadają. Kryminały, które czyta się z zapartym tchem, do końca nie wiedząc kto jest winny. (Recenzja na blogu była w lipcu).
 
  

3. Ałbena Grabowska „Stulecie Winnych” (cała saga)
Sagą A. Grabowskiej rozpoczęłam tegoroczny letni urlop i świetnie przy niej wypoczęłam. Fascynująca historia rodziny Winnych,  o których też już pisałam w sierpniu.

  


4. Katarzyna Puzyńska „Motylek” (oraz reszta książek o policjantach z Lipowa)
Dużo słyszałam o książkach K. Puzyńskiej, ale jakoś było mi do nich nie po drodze. Latem postanowiłam jednak to zmienić i … trafiłam w 10! Rewelacyjne kryminały z wątkami obyczajowymi, świetne połączenie, które bardzo przypadło mi do gustu. Więcej pisałam o nich we wrześniu.


5. Sarah McCoy „Córka piekarza”
Moja ulubiona tematyka – wojenna – w nieco innym wydaniu. Historia dwóch kobiet, których nie powinno nic łączyć, a których życie los splata ze sobą w zaskakujący sposób. Warto zapoznać się z tą książką – satysfakcja gwarantowana.
 

                Natomiast największym rozczarowaniem okazały się dla mnie książki, które znajomi najbardziej mi polecali. Może oczekiwałam od nich więcej? Może za dużo sobie obiecywałam? Nie wiem, w każdym razie zdecydowanie jestem na „nie” jeśli chodzi o:

1. Trylogię Zygmunta Miłoszewskiego o Teodorze Szackim, czyli „Uwikłanie”, „Ziarno prawdy” oraz „Gniew”
Nie polubiłam się z Panem Prokuratorem, bohater zupełnie nie w moim typie, ale nie będę się powtarzać, bo recenzja o książkach już się na blogu pojawiła.


2. Piotr C. „Pokolenie Ikea” oraz „Pokolenie Ikea – kobiety”
Tania, polska wersja korporacyjnego Casanovy, momentami niczym rodzima wersja słynnych twarzy Grey’a. Nie lubię takiej erotyki w książkach, bardziej to czasem nadawało się do filmu dla dorosłych niż do czytania. Może ktoś to lubi, proszę bardzo, ja w każdym razie uważam, że niepotrzebnie straciłam na nie czas.


Jutro rozpoczyna się rok 2016, a na mnie czeka mnóstwo nowych książek do poznania. Już nie mogę się doczekać! Wszystkim czytającym zapaleńcom życzę mnóstwa wolnego czasu, który będzie można przeznaczyć na ulubione czytanie!