Książki, od których rozpoczęłam swój
tegoroczny urlop. Zdecydowanie zawyżyły poprzeczkę pozycjom, które czekały w
następnej kolejności! Saga rodziny Winnych (autorstwa Ałbeny Grabowskiej) składa
się z trzech książek i choć słowo „trylogia” nie wszystkim dobrze się kojarzy,
tak w tym wypadku był to strzał w dziesiątkę! Dzięki niej w fantastyczny sposób
poznajemy losy całej, dużej, polskiej rodziny na przestrzeni wieku. W dodatku
nie byle jakiego wieku, ale głównie XX, czyli okresu, kiedy na terenie naszego
kraju działo się naprawdę sporo, a jak wiemy, historia nie dzieje się obok
ludzi, tylko ich też dotyka (często w najmniej spodziewany sposób).
Pierwsza część cyklu to „Stulecie
Winnych. Ci, którzy przeżyli.” i rozpoczyna się ona od narodzin głównych
bohaterek wokół których krążyć będzie narrator, bliźniaczek - Anny i Marii Winnych. Dzieje
się to w czasie, gdy wybucha pierwsza woja światowa, więc obie dziewczynki
wychowywane będą w trudnych życiowo warunkach, jednak kochająca rodzina i
przyjaciele zrobią wszystko, by być razem. Książka pełna jest dramatycznych sytuacji,
pełnych grozy chwil oraz wstrząsających wydarzeń. Nie brakuje w niej jednak
także wielu szczęśliwych momentów, wzruszających czy po prostu pięknych. W
pozostałych częściach trylogii „Stulecie Winnych. Ci, którzy walczyli.” oraz „Stulecie
Winnych. Ci, którzy wierzyli.” poznajemy dalsze losy zarówno Ani i Mani, jak i
ich dzieci, a potem nawet i wnucząt oraz całego rodu Winnych. (I choć kobiety w
rodzinie zmieniają z czasem nazwiska, wszystkie i tak dumnie nazywają siebie
Winnymi.) Możemy wraz z nimi przeżywać dramaty miłosne, doświadczać pierwszych
pocałunków, rozczarowań, zawodów. Możemy walczyć z nimi na froncie czy ukrywać
Żydów, pomagać potrzebującym oraz radzić sobie w Polsce Ludowej czy podczas
mafijnych zamieszek w Pruszkowie czy Wołominie.
Dawno nie czytałam tak dobrych
powieści obyczajowych. Mało kto potrafi w tak wartki sposób przedstawić i spleść
ze sobą losy ludzi. Mimo tłumu bohaterów dobrze wiemy kto jest i kim, a co
więcej, koniecznie chcemy poznać i jego losy, czego autorka nam nie żałuje.
Historia nie wydaje się nudna, przydługa i naciągana, wręcz przeciwnie! Czyta
się ją w mgnieniu oka i ciągle chce się więcej! Bardzo zżyłam się z rodziną
Winnych i było mi wręcz smutno, gdy przeczytałam ostatnią stronę.
Osobiście polecam te książki
ostatnio każdemu, kto pyta mnie co warto przeczytać. Tło historyczne całej
fabuły i to, jak wplata się ono w losy bohaterów jest niesamowite. Każdy Polak
powinien zastanowić się nad historią swoich przodków i nad problemami, z jakimi
Oni musieli sobie radzić. Jestem pod wrażeniem
talentu autorki i prędzej czy później z ciekawością sięgnę również po inne jej
pozycje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz